4 tom paruzyjny – wykład IV – str. 87
Babilon pozwany przed wielki sąd
dyktator Chin i ciemnoskóry generał japoński, przed którym ów dyktator pospiesznie pada na twarz, ramię w ramię z członkami wszystkich europejskich domów panujących oraz przedstawicielami wszystkich kościołów, z wyjątkiem mormonów, wszystkich ludów poddanych carowi, których jest, jak nam się wydaje, osiemdziesiąt oraz wszystkich armii Zachodu. Wszystko to się porusza, oddziały wojska w najprzeróżniejszych mundurach zdają się nie mieć końca, a wokół miliony uniżonych poddanych – lud na pół azjatycki, na pół europejski – ogarniętych podnieceniem i oddaniem dla swego ziemskiego pana. Można już sobie wyobrazić ryk nieprzebranych tłumów, brzmienie chórów złożonych z tysięcy mnichów, huk armatnich salw, które rozlegają się powtarzane przez kolejne baterie, aż wreszcie w całej północnej części świata, od Rygi po Władywostok, wszyscy ludzie w tym samym momencie usłyszą, że car założył koronę na głowę. Anglik czyta to tak, jakby to był wiersz Moore’a i ogarnia go jednocześnie zachwyt i obrzydzenie. Czyż to wszystko nie jest zbyt wspaniałe dla wspaniałych? Czy nie jest to opera życia? Czy nie ma poczucia winy w imperium takim jak Rosja? Tam gdzie cierpią miliony obywateli, wydaje się gigantyczne sumy na urządzenie bajecznego widowiska. Pięć milionów funtów szterlingów za taką ceremonię! Czy jest jakieś uzasadnienie, które mogłoby zadowalająco usprawiedliwić taki wydatek. Czy nie jest to marnotrawstwo Balsazara, pokaz obłąkanej pychy, pławienie się w bogactwach, tak jak pławili się w przepychu królowie Wschodu, tylko po to, by połaskotać żądze chwały jednego przesyconego zbytkiem umysłu. Anglika nic by nie skłoniło do wydania takiej kwoty na ten cel. A przecież w Anglii znalazłoby się tyle pieniędzy dziesięć razy łatwiej niż w Rosji.
Można się jednak obawiać, że ci, którzy rządzą Rosją, są mądrzy jak na swoje czasy i że beztroskie szafowanie wysiłkiem i pieniędzmi obliczone jest na to, by z ich punktu widzenia mogło przynieść w rezultacie adekwatne korzyści. Celem ich działania jest pogłębienie w Rosji wrażenia, że pozycja cara ma cechy nadnaturalności, że jego zasoby są tak niewyczerpane jak jego władza, że ma on szczególny związek z boskością, a jego koronacja jest najbardziej uroczystym poświęceniem i posiada takie znaczenie dla ludzkości, że żaden wysiłek w celu uzewnętrznienia tych faktów nie powinien się wydawać przesadny. Można zatem zebrać ludzi, aby gapili się na to bez ujmy, a chwilowa cisza i pokój, o które tak pieczołowicie