4 tom paruzyjny – wykład IV – str. 92

Babilon pozwany przed wielki sąd

do jego spłat. Włoskie papiery wartościowe są niechodliwym towarem. Zdumiewająco wysoka emisja banknotów doprowadziła do uatrakcyjnienia cen srebra i złota. Społeczeństwo pogrążyło się w niewyobrażalnym tutaj ubóstwie i beznadziejności, a gdy nowi ministrowie wymyślają kolejne podatki, wybuchają krwawe zamieszki.

      Jeśli chodzi o Rosję, to jej sprawy finansowe okryte są taką tajemnicą, że nikt nie może być pewien, co się tak naprawdę tam dzieje. Jednak niewiele jest powodów, by wątpić, że jedynie obszerność terytorialna carskiego imperium zabezpiecza go jeszcze przed bankructwem. Ludność jest tak uciskana, że niemal ostatnie krople życiodajnej krwi zostały już wyciśnięte z przemysłu. Najbardziej beztroski i bezlitosny minister finansów z ledwością waży się przykręcić śrubę podatków jeszcze choćby o pół obrotu.

      Umiarkowane i dokładne źródła lokalne piszą o sytuacji w Rosji w następujący sposób:

      ‘Każda kopiejka, którą wieśniakowi ledwo udaje się zarobić, jest wydawana nie na uporządkowanie jego spraw osobistych, ale na zapłacenie zaległych podatków. (…) Pieniądze pobierane od ludności wiejskiej w charakterze podatków stanowią od dwóch trzecich do trzech czwartych całkowitego dochodu krajowego, wliczając w to ich własną dodatkową pracę w charakterze pracowników rolnych.’ Pozorny wysoki stan zasobów finansowych państwa jest podtrzymywany sztucznymi środkami. Bezpośredni obserwatorzy spodziewają się załamania zarówno społecznego jak i finansowego sklepienia imperialnej budowli. Również tutaj zdumiewająca zmora zbrojnego pokoju w Europie skutecznie pomaga w paraliżowaniu przemysłu i rolnictwa. Przykład Portugalii wykracza poza zakres naszych rozważań, ponieważ choć to niegdyś słynne mocarstwo obecnie bardzo podupadło, to jednak jego nieszczęsne położenie z pewnością nie wynika z ambicji militarnych albo rozrzutnych wydatków. Grecja z dwumilionową liczbą ludności, choć nie ma takiego znaczenia między mocarstwami, stanowi jaskrawy przykład ruiny, do jakiej mogą doprowadzić naród finansowe ekstrawagancje i nadęte pomysły. Ów ‘wspaniały pomysł’ stał się przekleństwem niewielkiej Grecji i w związku z tym mogliśmy ostatnio obserwować, jak usiłowała się ona uchylać od ponoszenia ciężaru długu publicznego, posuwając się przy tym do nieuczciwości tylko częściowo powstrzymywanej wobec protestu Europy. Pieniądze zmarnotrawione

poprzednia stronanastępna strona