4 tom paruzyjny – wykład V – str. 142
Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – narodowe
z zamieszkami wywołanymi przez strajki. Marynarze w Brazylii zbuntowali się przeciwko rządowi. Żołnierze w Portugalii wystąpili przeciwko własnym generałom. Podobnie może być wkrótce w każdym państwie świata.
Niemcy, które dysponują potężną armią, ogarnia strach, gdyż socjalizm zdobywa coraz większą popularność wśród żołnierzy. Niedawno nawet w Wielkiej Brytanii uznano za konieczne rozbrojenie niektórych chłopskich służb porządkowych. Tajemnicą tych wszystkich przypadków niesubordynacji jest wiedza; wiedza wynika z wykształcenia, wykształcenie zaś jest wspomagane przez prasę drukarską i wspaniałą moc Boskiego oświecenia, podnoszącą zasłony ciemnoty i przygotowującą ludzkość na wielki dzień Mesjasza, który rozpocznie się od ucisku.
Zastanawialiśmy się kiedyś, w jaki sposób rewolucja, o której wspomina Pismo Święte, ogarnie całą ziemię; w jaki sposób mogłaby wybuchnąć anarchia pomimo zjednoczenia wszystkich sił oraz wpływów kapitału i cywilizacji przeciwko temu zjawisku. Obecnie jednak widzimy, jak wykształcenie (wiedza) toruje drogę dla wielkiej światowej katastrofy, której według Pisma Świętego można oczekiwać prawdopodobnie za kilka lat. Teraz przekonaliśmy się, że ci sami ludzie, którzy są ćwiczeni w posługiwaniu się najnowocześniejszymi narzędziami służącymi do niszczenia ludzkiego życia, mogą przejąć kontrolę i opiekę nad bronią i amunicją. Poniżej zamieszczamy wspomniany już artykuł:
„Karabin ten, ważący niecałe 10 kilogramów, którym można się posługiwać jak zwykłą strzelbą myśliwską, raz uruchomiony, wyrzuca z siebie strumień kul z prędkością 400 strzałów na minutę. Ta nowa broń nazywa się Benet-Mercier i jest wynalazkiem francuskim. Karabin ten ma kolbę, którą opiera się na ramieniu. Strzelający żołnierz leży na ziemi, opierając karabin na dwóch podpórkach. Zwiększa to bezpieczeństwo w porównaniu z szybkostrzelnym modelem Hirama Maxima, jako że operator tego karabinu jest zmuszony wstać, aby go załadować. To wystawia go na widok nieprzyjaciela – a raczej wystawia wszystkich trzech, gdyż do obsługi tej cięższej broni trzeba aż trzech ludzi.”