4 tom paruzyjny – wykład VI – str. 168

Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – kościelne

„Kto idzie?” W mroku poranka działają potężne siły. Nic nie jest pewne i sprawdzone. Cuda teraźniejszości zadają kłam prostym prawdom przeszłości. Kościół jest oblężony z zewnątrz i zdradzany od wewnątrz. W podziemiu tlą się pochodnie powstańców oraz majaczą szubienice anarchistów. Rząd staje się przedmiotem sporu polityków różnych partii i łupem grabieżcy. Handel jest nieustannie opanowywany przez monopole, a przemysł skuto kajdanami ograniczeń. Miasta są przeludnione, a pola ogołocone. Pałace kipią przepychem, a w chatach czai się nędza. Zanika poczucie powszechnego braterstwa, a ludzie dzielą się na klasy. Gwizdy nihilistów rozlegają się w cichych legowiskach, a na gościńcach słychać ryk tłumów.”

      Kościół nie może już zaprzeczyć, że nastał koniec wieku, dzień porachunków. Niezależnie bowiem od tego, czy obserwuje on czas z punktu widzenia proroctw, czy też nie, i tak podlega on sądzeniu, którego dzieło zostanie dokonane zanim jeszcze zakończy się okres żniwa.

KLER ZAJMUJE STANOWISKO
I POŚREDNIO DOKONUJE ROZLICZENIA SAMEGO SIEBIE

      Kościół wie, że oczy całego świata są zwrócone na niego. Zdaje sobie sprawę, że jakimś sposobem odkryto, iż nadszedł czas, w którym dzieło nawrócenia świata powinno już zostać niemal w całości wykonane, jeśli rzeczywiście miałoby to być jego misją, jak on sam utrzymuje. Tymczasem kościół nie różni się zbytnio od świata, chyba że tylko pod względem twierdzeń.

      Uznając, że taka jest jego obecna misja, kościół przeoczył rzeczywiste zamierzenie Wieku Ewangelii, tj. „kazanie tej Ewangelii królestwa po wszystkim świecie, na świadectwo wszystkim narodom” oraz wspieranie dzieła powołania i przygotowania „Maluczkiego Stadka”, aby mogło ono (wraz z Panem) ustanowić Tysiącletnie Królestwo, które będzie wtedy błogosławić wszystkie rodzaje ziemi (Mat. 24:14; Dz.Ap. 15:14-17). Kościół staje w obliczu faktu, że po osiemnastu wiekach znajduje się dalej od celu przyjętego przez siebie zamierzenia,

poprzednia stronanastępna strona