4 tom paruzyjny – wykład VI – str. 246
Babilon przed wielkim sądem jego zamieszanie – kościelne
Mówca przedstawił swą opinię na temat przyczyny niepowodzenia działalności misyjnej, którą w jego przekonaniu jest sekciarstwo połączone z brakiem zupełnego oddania się pracy ze strony misjonarzy, którzy usiłują prowadzić książęce życie i cieszyć się wygodami, których nie mamy nawet w Europie. Następnie powołując się na dr Legge, który od trzydziestu czterech lat działa jako misjonarz, pan Taylor powiedział:
„Uważa on, że będziemy odnosili niepowodzenia w nawracaniu tak długo, dokąd chrześcijaństwo będzie odbierane jako ruch dotknięty gorzką wewnętrzną wrogością między sektami chrześcijańskimi oraz kojarzony przez rodzimą ludność z pijaństwem, rozwiązłością i gigantyczną niesprawiedliwością społeczną zauważalną w narodach chrześcijańskich. Biskup Steere uważał, że dwie największe przeszkody na drodze do sukcesu, to kłótnie między samymi misjonarzami oraz rywalizacja między poszczególnymi towarzystwami misyjnymi.”
Tak oto Canon Taylor i wielu innych, których uczucia znalazły wyraz na wielkim Parlamencie Religii, starali się uciszać odgłosy krytyki, twierdząc, że religie pogańskie są wystarczająco dobre i w dodatku lepiej od chrześcijaństwa przystosowane do potrzeb swych krajów. My zaś podamy inną sugestię zaczerpniętą z raportu Fostera, byłego biskupa kościoła metodystyczno-episkopalnego, który wiele lat temu po odbyciu długiej podróży po świecie przedstawił następujący obraz smutnego stanu świata, pogrążonego w mrokach pogaństwa. Powiedział on:
„Przywołajcie na pamięć wszystkie obrazy ubóstwa i wynaturzenia, które kiedykolwiek widzieliście w odosobnionych miejscach krańcowego nieszczęścia – owe najsmutniejsze przypadki, których wspomnienie długo jeszcze będzie budzić strach, mroczne siedliska brudu i ponurej nędzy – stłoczcie je na jednym obrazie bez retuszu czy kolorowych świateł i powieście nad połową globu ziemskiego, a i tak nie będzie to w pełni odpowiadało rzeczywistości. Trzeba jeszcze do tego dołożyć ponurą perspektywę beznadziejnej niezmienności, braku jakiejkolwiek nadziei, a nawet dążeń do poprawy sytuacji. Widocznym objawem pogaństwa jest ubóstwo. Wy nigdy nie widzieliście ubóstwa. Jest to słowo, którego znaczenia nie znacie. To, co wy nazywacie ubóstwem, jest bogactwem