4 tom paruzyjny – wykład VII – str. 383

Zgromadzenie narodów i przygotowanie żywiołów

uciskowi swych bliźnich, którzy mieli nieco mniej szczęścia albo nie byli równie inteligentni? Czyż nie widzą oni, że górny kamień młyński niebezpiecznie zbliża się do dolnego oraz że masy ludzi, które muszą się między nimi zmieścić, odczuwają ich ucisk coraz bardziej dotkliwie, a będzie się on jeszcze zwiększał? Czy wspaniałomyślne serca nie przyjdą z pomocą?

      Nie. Większość z tych, którzy mając więcej szczęścia albo umiejętności znaleźli się w korzystniejszej sytuacji, są tak zajęci „robieniem pieniędzy”, tak oddani „słodyczy” swej sakiewki, że nie uświadamiają sobie rzeczywistej sytuacji. Słyszą oni jęki tych, którym się nie powiodło i często, nawet szczodrze, udzielają im pomocy, jednak liczba tych nieszczęśliwców tak szybko rośnie, że coraz więcej ludzi przestaje widzieć możliwość zapewnienia biedakom trwałej poprawy sytuacji. Przyzwyczajają się oni do panujących warunków i poprzestają na zadowalaniu się swym własnym komfortem i szczególnymi przywilejami, zapominając jednocześnie o kłopotach bliźnich.

      Są oczywiście nieliczni, dobrze sytuowani, którzy mimo bogactwa mniej lub bardziej wyraźnie rozumieją sytuację. Niektórzy z nich są z pewnością przemysłowcami, właścicielami kopalń itp. Dostrzegają oni trudności i życzą sobie, by sprawy wyglądały inaczej, pragną też brać udział w ich poprawie. Ale cóż mogą zrobić? Bardzo niewiele, może tylko pomagać w przypadkach najskrajniejszej nędzy wśród sąsiadów i krewnych. Nie są w stanie zmienić obecnego ustroju społecznego i doprowadzić do rozkładu systemu opartego na rywalizacji. Zdają sobie także sprawę z tego, że całkowite wyeliminowanie rywalizacji bez jednoczesnego uruchomienia innych sił, które zajęłyby jej miejsce i wyzwoliły energię u ludzi z natury nieudolnych, przyniosłoby szkodę światu.

      Jest rzeczą oczywistą, że żaden człowiek czy grupa ludzi nie jest w stanie zmienić obecnego porządku społecznego. Może on jednak zostać zmieniony, i stanie się to niebawem, dzięki mocy Pańskiej i zgodnie z Jego metodami działania, na co wskazuje Pismo Święte. Miejsce obecnego porządku

poprzednia stronanastępna strona