4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 421

Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata

      W ten sposób stwierdza on, że nie umie dostrzec żadnej nadziei. Nie zna żadnego lekarstwa przeciwko straszliwej chorobie samolubstwa.

KS. DR LYMAN ABBOTT WYPOWIADA SIĘ NA TEMAT TEJ SYTUACJI

      W starym wydaniu Literary Digest znajdujemy następujące podsumowanie poglądów dr Abbotta, szanowanego kaznodziei, wydawcy i współpracownika Theodora Roosevelta, na temat związku między kapitałem a pracą:

      „Dr Abbott twierdzi, że kwestia, czy system wynagrodzeń jest lepszy od feudalizmu lub niewolnictwa, została już rozstrzygnięta. Jednak stawia on następujące zarzuty wobec obecnego systemu przemysłowego, jeśli miałby to być jego ostateczny kształt: (1) nie zapewnia on stałego i długotrwałego zatrudnienia wszystkim chętnym do pracy, (2) nie zapewnia wynagrodzeń odpowiadającym rzeczywistym kosztom utrzymania nawet i tym, którzy są w tym systemie zatrudnieni, (3) sam w sobie niewystarczająco rozwija wykształ­cenie, a także nie zapewnia odpowiedniej ilości wolnego czasu na cele edukacyjne, (4) w obecnych warunkach, czysty, dobry dom jest w wielu przypadkach nieosiągalnym celem. Dr Abbott jest przekonany, że nauki Jezusa Chrystusa i zasady zdrowej ekonomii politycznej są zbieżne. Twierdzi, że wyzysk mężczyzn, kobiet i dzieci po to, by wyprodukować tanie towary, doprowadzi do klęski. Stwierdza on, że praca nie jest towarem. Cytujemy:

      ‘Uważam, że system, który dzieli społeczeństwo na dwie klasy, kapitalistów i robotników, jest tylko systemem przejściowym, a gospodarczy niepokój naszych czasów jest rezultatem ślepej walki o demokrację bogactwa, w której użytkownicy narzędzi będą jednocześnie ich właścicielami, w której praca będzie zatrudniać kapitał, a nie kapitaliści robotników, w której ludzie, a nie pieniądze, będą sprawowali kontrolę nad przemysłem, podobnie jak obecnie kontrolują rząd. Jednak przekonanie, że praca jest towarem, a kapitał ma ją kupować na najtańszych rynkach, nie zasługuje nawet na miano przejściowego. Jest to pogląd błędny pod względem ekonomicznym i niesprawiedliwy pod względem etycznym.

      Nie ma takiego towaru jak praca. Tego rodzaju towar nie istnieje. Robotnik przychodząc do fabryki w poniedziałek rano nie ma nic do sprzedania, ma puste ręce. Przychodzi po to, by coś wyprodukować wkładając w to własny wysiłek. Gdy zaś to coś zostanie wyprodukowane, ma być sprzedane, a część zysku ze sprzedaży

poprzednia stronanastępna strona