4 tom paruzyjny – wykład IX – str. 440
Nieuchronność konfliktu – świadectwo mądrych tego świata
Handel wyrobnikami azjatyckimi, importowanie robotników kontraktowych, praca skazańców amerykańskich, dalsza imigracja Chińczyków, import produktów powstałych przy zastosowaniu pracy skazańców oraz system przymusowego odpracowywania długów zostały zabronione prawem.
Utworzono stanowe i federalne komisje arbitrażowe dla rozpatrywania zastrzeżeń robotników.
Zatrudnieni w służbie publicznej muszą otrzymać wynagrodzenie za dni świąt narodowych – 1 stycznia, 22 lutego, Dzień Pamięci Poległych, 4 lipca, Dzień Pracy, Święto Dziękczynienia oraz 25 grudnia.
Przydzielono gospodarstwa rolne tym, którzy gotowi byli się na nich osiedlić, zaś inne tereny zostały oddane wszystkim, którzy chcieli na nich posadzić i pielęgnować drzewa.
Uchwalono tajne prawo wyborcze oraz inne prawa mające na celu ochronę ludności w jej prawach do głosowania bez molestowania i zastraszania.
Wyzwolono cztery miliony niewolników, czego skutkiem było zubożenie setek tysięcy właścicieli ziemskich.
Założono biblioteki publiczne, które są utrzymywane z finansów publicznych.
Zwiększono liczbę publicznych szpitali dla opieki nad chorymi i biednymi.
Rocznie wypłaca się z kasy publicznej 140 milionów dolarów dla weteranów wojennych, oraz pozostałych po nich wdów i sierot.
I na koniec rzecz wcale nie najmniej ważna – założono publiczne szkoły, w których sama tylko dopłata do czesnego kosztuje 160 milionów dolarów rocznie, zaś utrzymanie budynków, spłaty kredytów i inne wydatki zwiększają prawdopodobnie tę kwotę o dalsze 40 milionów dolarów lub więcej.
Kongres oraz władze ustawodawcze różnych stanów uchwaliły ponadto niezliczoną ilość innych praw o mniejszym znaczeniu, które jednak zmierzają w tym samym kierunku jak te, które przytoczyliśmy powyżej; określono także do najmniejszych szczegółów relacje między pracodawcą – korporacją, spółką czy osobą fizyczną – a zatrudnionym.
Wszystkie te prawa zostały uchwalone, a ich dobroczynne skutki dosięgły zarówno bogatych, jak i biednych. Doprawdy, historia ostatniego ćwierćwiecza Stanów Zjednoczonych dowodzi,