5 tom paruzyjny – wykład XV – str. 442

„Okup za wszystkich” – jedyna podstawa pojednania

a sinością jego [tym, co cierpiał za nas – samozaparciem aż na śmierć] jesteśmy uzdrowieni”. Jakże wielką harmonię widzimy w tym biblijnym spojrzeniu na sprawy; jak bardzo niekonsekwentne są przeczące Biblii kłamstwa Szatana, przekazane nam przez tradycję i powszechnie uznawane! (1Kor. 15:3; 1Piotra 3:18; 1Jana 2:2; Izaj. 53:5,6)

      „Zapłatą za grzech jest śmierć„; „dusza, która grzeszy, ta umrze” – mówi Pismo Święte (Rzym. 6:23; Ezech. 18:4). Następnie zaś pokazuje nam, jak dokładnie ta zapłata została wypełniona, mówiąc: „Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism” i powstał dla naszego usprawiedliwienia (1Kor. 15:3; Rzym. 4:25). Jego śmierć była ceną okupu, ale zapewnienie przez Niego ceny okupu nie dało usprawiedliwienia. Po pierwsze, nasz Pan musiał w naszym imieniu przedstawić tę cenę okupu Ojcu; uczynił to, kiedy „wstąpił na wysokość” i stanął za nas w obecności Bożej. I to właśnie wtedy przypisał Kościołowi zasługę swojej ofiary okupowej. Potem następuje usprawiedliwienie, jako rezultat (1) ofiary okupowej, (2) zastosowania jej za wszystkich ludzi, którzy uwierzą i będą Mu posłuszni. Dlatego zmartwychwstanie i wniebowstąpienie naszego drogiego Odkupiciela były konieczne, aby Jego ofiara śmierci stała się dostępna.

      „Bez rozlania krwi nie bywa odpuszczenie grzechów” – Hebr. 9:22. W epoce Zakonu Bóg położył nacisk na ten element swojego planu, wymagając krwi wołów i kozłów; nie dlatego, że mogłaby ona zmazać grzechy, lecz aby w słusznym czasie te ofiary mogły być rozpoznane jako figury, czyli obrazy lepszych ofiar, przez które grzechy zostają wymazane i zniesione. Wyrażenie „rozlanie krwi” oznacza po prostu śmierć, wylanie życia, ale wskazuje na śmierć ofiarniczą, a nie zjawisko, które nazywamy naturalną śmiercią

poprzednia stronanastępna strona