5 tom paruzyjny – wykład XV – str. 471
„Okup za wszystkich” – jedyna podstawa pojednania
o czymś zupełnie innym, mianowicie, że cała sprawa została oddana Synowi, który wykupił rodzaj ludzki, a zatem jest jego Panem, Mistrzem, Nadzorcą, Właścicielem, Sędzią, Prorokiem, Kapłanem, Królem; zgodnie z Boskim planem przygotowuje On przyłączenie do siebie wybranego Kościoła obecnego Wieku Ewangelii, a to w celu dokonania wielkiego dzieła oświecenia świata i restytucji posłusznych.
Fakt, że Niebiański Ojciec oddał cały rodzaj ludzki naszemu Panu, Jezusowi, nie oznacza braku zainteresowania z Jego strony, lecz został zaplanowany po to, aby spełnić wymagania prawa. Boskie prawa są niezmienne i nie pozostawiają miejsca na żadną niedoskonałość czy też grzech; są one bowiem stworzone dla istot doskonałych, ponieważ nasz Niebiański Ojciec nigdy nie stworzył niczego niedoskonałego. Wszelka niedoskonałość i grzech to deprawacja, jaka nastąpiła po zakończeniu procesu stwarzania. Gdyby Bóg zezwolił na grzech wśród ludzkości i bezpośrednio zajmował się niedoskonałym człowiekiem, oznaczałoby to, że (1) wszyscy zostaliby wkrótce skazani jako niedoskonali i niegodni lub (2) Bóg nie potępiłby naszych grzechów, zezwalając na niedoskonałość, co stanowiłoby pogwałcenie praw Jego mocarstwa. Dlatego więc dla dobra człowieka i dla zachowania swojego prawa Bóg oddał cały rodzaj ludzki w ręce Jezusa, jego Odkupiciela. Jezus może się nim zajmować i okazywać miłosierdzie (nie zaś sprawiedliwość) wobec niedoskonałych, pragnących uzyskać doskonałość, do czasu, gdy – krok po kroku, coraz wyżej, wyżej i wyżej – doprowadzi ich do doskonałości przy końcu Tysiąclecia – kiedy to posłuszni wielkiemu Prorokowi będą gotowi do przejścia z rąk Pośrednika w ręce Ojca, osiągnąwszy przez Chrystusa doskonałość możliwą do zaakceptowania z Boskiego punktu widzenia; wszyscy inni będą zaś wygładzeni poprzez wtórą śmierć (Dz.Ap. 3:23). W świetle faktu, że nawet jeśli nasze przeszłe grzechy zostały wymazane, nasze obecne niedoskonałości sprowadziłyby nowy wyrok śmierci, gdybyśmy stanęli na próbie przed Ojcowskim sądem absolutnej sprawiedliwości – apostoł ostrzega nas, abyśmy nie lekceważyli sposobności danych nam w Chrystusie, mówiąc: