5 tom paruzyjny – wykład XV – str. 473

„Okup za wszystkich” – jedyna podstawa pojednania

danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni” (Dz.Ap. 4:12). Widzimy także, iż dzieło Zbawiciela nie zostało dokonane przez samo nabycie ludzkości; po jej nabyciu Pan musiał stać się Wielkim Lekarzem, aby uzdrowić ludzi z choroby grzechu, aby przywrócić ich do życia i całej doskonałości ich natury, a w ten sposób przez proces restytucji, odbywający się podczas Jego tysiącletniego panowania, przygotować wszystkich posłusznych Mu do przedstawienia ich pełni doskonałości Ojcu na końcu tysiąca lat.

      Patrząc więc na Pośrednika, w którego ręce złożono „wszelką moc” ku zbawieniu, zapytujemy, czy zamierza na wieki zbawić wszystkich, których odkupił, czy też może nałożył jakieś ograniczenia. Stwierdzamy, że Pismo Święte jasno mówi o takich ograniczeniach: na przykład, opisując Wiek Tysiąclecia jako czas, gdy Adamowe potępienie zostanie zniesione i nie będzie już miało wpływu na ludzkość, kiedy nie będzie się już mówić: „Ojcowie jedli grona cierpkie, a synów zęby ścierpnęły”, Biblia uczy, że każdy, kto umrze w tym czasie, umrze za swoje własne grzechy, a nie za grzechy kogoś innego (Jer. 31:29,30). Czytamy również, że kiedy Pan będzie panował wśród narodów, „złośnicy będą wykorzenieni” (Psalm 37:9). Apostoł Piotr, po słowach dotyczących „czasów naprawienia wszystkich rzeczy”, Wieku Tysiąclecia, stwierdza, że wtedy „stanie się, że każda dusza, która by nie słuchała [nie była posłuszna] tego proroka [uwielbionego Chrystusa – Głowy i Ciała], będzie wygładzona z ludu” – we wtórej śmierci (Dz.Ap. 3:19-23). W odniesieniu do tego samego obrazu inny apostoł mówi: „Kto by odrzucił zakon Mojżeszowy, bez miłosierdzia (…) umiera. (…) Jakoż sroższego [większego] karania godzien jest ten, kto by Syna Bożego podeptał, i krew przymierza, przez którą był poświęcony [uczyniony przyjemnym Bogu, usprawiedliwiony], za pospolitą [nie świętą, zwyczajną] miał, i Ducha [Boskiej] łaski zelżył? (…) Strasznać rzecz jest wpaść w ręce Boga żywego”; „Albowiem jeślibyśmy dobrowolnie grzeszyli po wzięciu znajomości prawdy [znajomości Boskiej łaski w Chrystusie; Bóg chce, aby wszyscy kiedyś doszli do tej znajomości], nie zostawałaby już ofiara

poprzednia stronanastępna strona