5 tom paruzyjny – wykład IV – str. 101

Pośrednik Pojednania – Niepokalany

jednocześnie unicestwiając, odrzucając lub neutralizując składniki szkodliwe. Powstała w ten sposób doskonała istota również posiadałaby siłę neutralizowania czy też odrzucania – dzięki swojemu doskonałemu funkcjonowaniu, bez wyrządzenia sobie szkody lub spowodowania problemów – wszystkich szkodliwych elementów. W przeciwnej sytuacji, proporcjonalnie do niedoskonałości spermy, czyli nasienia życia, żywy embrion będzie słaby i niezdolny do przezwyciężenia niesprzyjających warunków środowiska, przyjmując wszystko – dobre i złe – co daje mu matka i podlegając chorobom. Z powodu swojej niedoskonałości nie jest on w stanie całkowicie odrzucić trujących elementów, co prowadzi do słabości i chorób.

      Na opisanej powyżej zasadzie opiera się stare przysłowie: „pokarm jednego człowieka jest dla innego trucizną”. Osoba o zdrowym układzie trawiennym może jeść i czerpać odżywcze składniki z czegoś, co inną, słabszą osobę szybko przyprawiłoby o chorobę, a w końcu o śmierć. Silniejszy organizm wybiera to, co dobre i unika elementów szkodliwych; słabszy nie jest w stanie tego zrobić i ulega zatruciu, często prowadzącemu do choroby. Pamiętajmy jednak, że żaden członek naszej rasy nie jest bliski doskonałości – nikt nie umie obronić swojego niedoskonałego systemu przed niezliczonym mnóstwem wrogów, czyhających nań w pokarmach, napojach i w powietrzu. Wskutek tego nikt nie rodzi się doskonały i nie jest w stanie uchronić się od chorób, atakujących najpierw najsłabsze organy, a później powodujących cał­kowity rozpad.

      Z takiego spojrzenia na tę sprawę wynika, że gdyby tylko matka Ewa zgrzeszyła, to nie umierałby cały rodzaj ludzki; gdyby bowiem Adam zachował doskonałość, gdyby jego życie pozostało takie, jak było przedtem, to jego potomstwo rodziłoby się bez skażenia. Gdyby nawet na Ewę spadł wyrok śmierci, niosąc jej ze sobą niedoskonałość, nie podlegałoby temu potomstwo. Będąc doskonałymi, przyswajaliby sobie pożyteczne składniki, zaś szkodliwe elementy dostarczanego im pożywienia zostałyby zneutralizowane, unicestwione lub odrzucone w sposób naturalny i bez szkody dla zdrowia.

      Z drugiej strony – przypuśćmy, że Adam zgrzeszył, a Ewa

poprzednia stronanastępna strona