5 tom paruzyjny – wykład V – str. 116
Pośrednik Pojednania – „podobny Braciom”
jedynie na warunkach społecznych, tak aby społeczeństwo stało się „czyste” na zewnątrz. Chciałby, abyśmy zapomnieli o nauce naszego Pana, mówiącej o tym, że jedynie ci, którzy przychodzą do Ojca przez Niego, są „synami Bożymi” i Jego „braćmi”. Szatan pragnie, abyśmy w zamian za to uwierzyli, że wszyscy ludzie są braćmi, że Bóg jest Ojcem całej ludzkości, że nikt nie jest „dzieckiem gniewu”, że wiara w słowa naszego Pana o pochodzeniu niektórych od „ojca diabła” jest wielce niechrześcijańska i pozbawiona miłosierdzia. W ten sposób, nigdy tego otwarcie nie precyzując, Szatan chce doprowadzić nas do pominięcia i zaparcia się tego, że człowiek popadł w grzech, do pominięcia i zaparcia się okupu za grzech, a także całego dzieła pojednania; wszystko to pod pozornie słusznym, a jednocześnie zwodniczym hasłem: „Boskie Ojcostwo i ludzkie braterstwo” oraz pod znakiem Złotej Reguły.
Ta pokusa Przeciwnika, skierowana dziś przeciwko „braciom”, zwodzi wielu, a prawdopodobnie zwiedzie wszystkich oprócz „wybranych” (Mat. 24:24). Owi wybrani „bracia” to ci, którzy uważnie kroczą śladami Mistrza i którzy, zamiast słuchania podpowiedzi Przeciwnika, słuchają słowa Pańskiego. Zamiast przyjmować własne zrozumienie i sofizmaty Szatana, wierzą oni w przewyższającą wszystko mądrość Jahwe i Jego Boski plan wieków. Dlatego wszyscy oni są „wyuczeni od Boga” i dzięki temu wiedzą, że dziełem obecnego wieku jest wybranie „braci” Chrystusa, ich wypróbowanie, a na koniec uwielbienie z Panem w Królestwie jako nasienie Abrahamowe, w celu błogosławienia ludzkości; w następnym wieku nadejdzie Boski „słuszny czas”, aby podnieść świat pod względem umysłowym, moralnym i fizycznym. Dlatego wybrani nie mogą zostać zwiedzeni przez żaden z tych pozornie prawdziwych argumentów i sofizmatów ich podstępnego wroga. Co więcej, owi „bracia” nie pozostają w nieświadomości, jeżeli chodzi o jego narzędzia, ponieważ zostali wcześniej ostrzeżeni i patrzą na Jezusa, który stał się nie tylko Wodzem ich wiary