5 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 177
Droga Pojednania – Święty Duch Boży
„duch prawdy” itp. Jak już widzieliśmy, pomiędzy upadkiem Adama a pierwszym przyjściem naszego Pana żaden człowiek nie został uznany przez Boga za syna; Abraham, ojciec wszystkich wierzących, otrzymał najwyższy tytuł, gdyż „przyjacielem Bożym nazwany jest”. Niemniej jednak, jak wyjaśnia apostoł Jan, kiedy Logos stał się ciałem, okazał się swojemu narodowi, Izraelowi i wszystkim, którzy Go przyjęli (wtedy i później), dał moc (przywilej, możliwość) stania się synami Bożymi; ci, jak mówi, zostali spłodzeni przez Boga – spłodzeni z ducha, ponieważ „co się narodziło z Ducha, duch jest” (Jan 1:12,13; 3:3-8).
W takim znaczeniu duch święty jest zagwarantowany tylko domowi synów; dom synów nie był znany, dopóki umiłowany Syn nie został objawiony w ciele i dopóki nie odkupił świata, zapewniając tym, którzy Go przyjmą, przysposobienie synowskie (Gal. 4:5; Efez. 1:5). Przysposobienie to, jak uczy nas apostoł, pierwotnie stanowiło dziedzictwo Izraela; ponieważ jednak w Izraelu nie znalazła się wystarczająca liczba ludzi, którzy dopełniliby wyznaczoną liczbę przysposobionych, po przyjęciu „ostatków Izraela” „Bóg (…) wejrzał na pogany, aby z nich wziął lud imieniowi swemu”, aby stali się synami Boga, współdziedzicami z Chrystusem, jak było wiadome i przepowiedziane przez proroków (Rzym. 9:4,29-33; Dz.Ap. 15:14).
W jaki sposób to objawienie Boskiej mocy, wpływu ducha podczas obecnego Wieku Ewangelii różni się od jego objawienia w przeszłości? Odpowiedź na to pytanie dają słowa apostoła Piotra; zapewnia nas on, że starożytni święci, choć bardzo cenieni przez Boga i kierowani jego świętym duchem, mówili i pisali rzeczy, których nie rozumieli. Bóg używał ich jako swoich sług, aby zapisywali słowa, których oni sami nie mieli rozumieć, lecz miały one być objawione nam – domowi synów, przez działanie tego samego świętego ducha, czyli świętej mocy Bożej w tych, którzy są spłodzeni z Jego ducha; w przeszłości duch działał głównie mechanicznie;