5 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 179
Droga Pojednania – Święty Duch Boży
inny wreszcie dar wykładania języków. Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce” (1Kor. 12:4-1 nb).
Apostoł wymienia tutaj niektóre dary, udzielane przez ducha świętego Kościołowi. Musimy jednak pamiętać o wyraźnej różnicy pomiędzy duchem świętym jako takim, a tymi darami czy też zewnętrznymi znakami, jakie były udziałem pierwotnego Kościoła. Nie należy sądzić, że różne dary świadczą o tym, że w poszczególnych członkach Kościoła działały różne duchy, albo dary te były dane przez innego Pana; wszystkie one stanowiły ten sam, jedyny święty wpływ, pochodzący od tego samego Pana, przedstawiciela jedynego i najwyższego Boga Jahwe; należy je rozumieć jako „różne posługi” lub różne sposoby działania. Co więcej, duch Boży, duch święty, zmienia swoje działanie wśród członków Kościoła: tak więc wymienione „dary” były powszechnym zjawiskiem w pierwotnym Kościele, ale przyszedł dzień, kiedy – jak mówi apostoł – proroctwa zniszczały, języki ustały, a otrzymana w cudowny sposób umiejętność wniwecz się obróciła (1Kor. 13:8). Wszystkie te dary były bez wątpienia konieczne na początku rozwoju Kościoła, u progu nowego wieku, lecz stały się zbędne po tym, jak założono podwaliny Kościoła i ukończono kanon natchnionych pism. Jak pisze apostoł, są one wystarczające, „aby człowiek Boży był doskonały, ku wszelkiej sprawie dobrej dostatecznie wyćwiczony” (2Tym. 3:17).
Prawdą jest, że nie wszystkie te dary znikły, czy ustały; wiemy także, iż ustanie niektórych z nich nie stanowi dowodu, że nasz Pan ma obecnie mniejszą moc niż osiemnaście stuleci temu, ani też, że obecnie lud Boży jest mniej godny lub cieszy się mniejszą łaską Bożą niż poprzednio. Wręcz przeciwnie: wskazują one na „różnorodność objawień” i na fakt, że dzieci Boże nie potrzebują już tych najbardziej oczywistych sposobów pouczania i dowodów przyjęcia przez Boga. Obecnie zamiast zlewanych w cudowny sposób darów działalność Bożego ducha, czyli mocy, jest widoczna w każdym z poświęconych członków – po części proporcjonalnie do ich wrodzonych zdolności,