5 tom paruzyjny – wykład IX – str. 236
Chrzest, świadectwo i pieczęć Ducha Pojednania
Nie powinniśmy też zapominać, że świat, o którym mówi nasz Pan, obejmuje wszystkich ludzi o światowym umyśle, w których znajduje oparcie duch tego świata. W czasach naszego Pana tyczyło się to nominalnego kościoła żydowskiego; właściwie wszystkie Jego prześladowania spowodowane były przez nauczycieli religii. Dlatego nie powinniśmy się dziwić, jeżeli wszyscy, którzy idą w Pańskie ślady, doświadczą podobnego rozczarowania i dowiedzą się, że duch tego świata, w swojej najbardziej wrogo usposobionej postaci, objawi się tam, gdzie najmniej go oczekujemy – pośród tych, którzy uważają się za dzieci Boże. To właśnie przywódcy religijni nazywali naszego Pana Belzebubem, Księciem demonów. Duch święty poświadcza poprzez Słowo Pańskie, że „jeślić gospodarza Belzebubem nazywali, czem więcej domowniki jego nazywać będą” (Mat. 10:25). Jeżeli więc ludzie źle o nas mówią z powodu naszego utożsamiania się z Prawdą i służenia jej, to mamy dodatkowy dowód, czyli świadectwo ducha, że znajdujemy się na właściwej ścieżce.
Gdyby nasz Pan szedł ręka w rękę z przywódcami żydowskiego kościoła, gdyby powstrzymał się od mówienia prawdy w miłości, od wykazywania fałszywych doktryn, wyznawanych w tamtych czasach, nie byłby „znienawidzony” ani „prześladowany”; wręcz przeciwnie, zapewne byłby „u ludzi wyniosły”. Jak sam jednak powiedział, „co jest u ludzi wyniosłego, obrzydliwością jest przed Bogiem” (Łuk. 16:15).
Gdyby nasz Pan milczał, powstrzymał się od piętnowania hipokryzji, oszustw, długich modlitw i fałszywych nauk nauczonych w Piśmie i faryzeuszy, niewątpliwie pozostawiliby Go w spokoju i nie prześladowali Go, a On nie cierpiałby dla Prawdy. Tak samo dzieje się z podobnymi Mu naśladowcami: Prawda i ci, którzy mają ducha prawdy oraz postępują według Pańskich wskazań, pozwalając jaśnieć swojemu światłu, narażają się na nienawiść i prześladowania. Jeśli ktoś cierpi z takiego właśnie powodu, starając się jak najlepiej głosić Prawdę w miłości, to zaiste jest szczęśliwy, gdyż jak pisze apostoł, „Duch Boży odpoczywa na was”. Mają oni świadectwo ducha,