6 tom paruzyjny – wykład X – str. 442
Chrzest Nowego Stworzenia
Każdemu powołanemu, którego serce jest gotowe na te doświadczenia, Pan udzieli tego przywileju, jak i swej pomocy. Tacy będą rzeczywiście zanurzeni w śmierć Chrystusa, a w rezultacie otrzymają udział w pierwszym zmartwychwstaniu oraz w związanej z nim chwale Królestwa. Najwyraźniej nasz Pan nie odnosił się tu do chrztu w wodzie. Ci dwaj uczniowie byli bowiem z Nim od początku Jego służby i jako Jego przedstawiciele chrzcili ludzi w wodzie Janowym „chrztem pokuty na odpuszczenie grzechów” (Jan 3:22‑23, 4:1‑2; Mar. 1:4). Pytanie naszego Pana o ich gotowość udziału w Jego chrzcie nie zostało przez apostołów źle zrozumiane. Było dla nich oczywiste, że nie wymagał On od nich ponownego zanurzenia w wodzie. Wiedzieli dobrze, że chodziło o zanurzenie ich woli w Jego woli i woli Ojca, a co za tym idzie – o ich udział w Jego ofierze, czyli o codzienne umieranie, kładzenie życia za braci, aż do końca, do rzeczywistej śmierci.
„PRZEZ JEDNEGO DUCHA MY WSZYSCY W JEDNO CIAŁO
JESTEŚMY OCHRZCZENI” – 1 KOR. 12:12‑13.
Nikt nie powinien rozumieć, że słowa Apostoła mówiące o naszym chrzcie w śmierć z naszym Panem, o „chrzcie w jego śmierć”, oznaczają chrzest duchem świętym. Śmierć i duch święty to dwa odrębne zagadnienia, a więc te dwa rodzaje chrztu są też różne i odrębne. Chrzest w śmierć odnosi się do jednostki: każdy, kto chce się stać członkiem Ciała Chrystusa, musi się indywidualnie poświęcić i ofiarować swą wolę. Następnie, przyjmując tę ofiarę, Pan przez swego ducha wspiera każdego poświęconego w oddawaniu życia w służbie dla Prawdy i dla braci – aż do śmierci. Chrzest ducha świętego natomiast był jednorazowym chrztem obejmującym cały Kościół. Miał on miejsce w „górnym pokoju” w Dzień Pięćdziesiątnicy. Nie wymagał powtarzania, gdyż jego działanie w stosunku do Kościoła trwa aż do dziś. Niektóre z zewnętrznych przejawów zostały powtórzone tylko w przypadku Korneliusza. Miały one służyć za dowód dla Piotra i dla wszystkich wierzących Żydów oraz dla Korneliusza i dla wszystkich wierzących odtąd pogan