6 tom paruzyjny – wykład X – str. 449
Chrzest Nowego Stworzenia
lub „jam jest Piotrowy” on mógł powiedzieć, że niewielu ochrzcił osobiście i nie mógł być posądzony o zabieganie o osobistych uczniów ani chrzczenie we własnym imieniu, zamiast starania się o uczniów dla Chrystusa i chrzczenia ich w Chrystusowym imieniu.
W świetle wyraźnych orzeczeń Pisma Świętego co do postępowania Pana i apostołów wielce pochopne byłoby twierdzenie, że Biblia nie uczy o symbolicznym czy wodnym chrzcie lub że stosuje się on tylko do Żydów, albo że miał on być jedynie wstępnym działaniem. W rzeczywistości bowiem chrzest był głoszony i praktykowany od początku Wieku Ewangelii aż do dziś, choć towarzyszą mu różnorodne formy i ceremonie oraz mniej lub bardziej błędne pojęcia co do jego znaczenia, zaciemniające symbolikę i zatracające wartość rzeczywistego chrztu. Uzasadnione jest na pewno respektowanie chrztu z wody przez wszystkich chrześcijan jako ustanowionego przez Boga. Jeśli ktoś uparcie temu zaprzecza, nie będziemy się spierać. Wierzymy jednak, że jeśli w jego sercu miał miejsce prawdziwy chrzest i poddanie jego woli pod wolę Pana, i jeśli umarł on dla własnego „ja” i dla świata, a ożył dla Boga przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana – Bóg objawi mu i tę kwestię w odpowiednim czasie (Filip. 3:15).
Na razie radujmy się z tymi, którzy odnaleźli właściwy chrzest i stali się jego uczestnikami. Powinszujmy im odnalezienia prawdy, gdyż znacznie lepiej jest zrozumieć prawdziwy chrzest, nie dostrzegając symbolu, niż dostrzegać symbol, a nie rozpoznawać rzeczywistości. Mając to na uwadze, bez względu na to, jak bardzo doceniamy chrzest symboliczny, nie możemy chrześcijańskiej społeczności opierać na nim, lecz jedynie na rzeczywistym chrzcie w śmierć Chrystusa. Zatem wszyscy, którzy przyjmują Pana jako Odkupiciela oraz wyznają pełne poświęcenie serca i życia dla Niego, są dla nas braterstwem w Chrystusie Jezusie, członkami Kościoła [ekklesia], a ich imiona zapisane są w niebie.