6 tom paruzyjny – wykład XIV – str. 589
Różnorodne ziemskie obowiązki Nowego Stworzenia
zepsutych skłonności, a po drugie, pomoże stosować się do wskazówek Apostoła oraz zachęci do rozmyślania, poruszania w rozmowach i wprowadzania w życie tego, „co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały” (Filip. 4:8 NB).
Powinniśmy oczywiście interesować się naszymi krewnymi bardziej niż innymi ludźmi. Skoro duch Pański pobudza nas do łaskawości i uprzejmości w stosunku do wszystkich ludzi, to krewnych powinniśmy otaczać uczuciami szczególnymi i w miarę możliwości im pomagać. Jednakże nie sądzimy, aby rozwijanie szczególnie bliskich kontaktów z cielesną rodziną i traktowanie jej tak samo lub lepiej niż domowników wiary było w harmonii z nauką Słowa Bożego czy przykładem naszego Pana i apostołów. Wyjątkiem są tu takie bliskie związki, jakie obejmuje apostolska zasada: „A jeśli kto o swoich (…) starania nie ma, wiary się zaparł” (1 Tym. 5:8). Ogólnie powinniśmy stosować się do apostolskiego zalecenia: „Póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary”. Zaraz po domownikach wiary następują nasi dalsi krewni.
Wyraźnym zamiarem naszego Pana było skupienie Jego naśladowców w nową rodzinę, nowych domowników, „domowników wiary”. Dlatego Słowo Boże często napomina i zachęca nas do społeczności, do wzajemnej pomocy i regularnego zgromadzania się. Daje obietnicę, że gdzie dwóch lub trzech zgromadzi się w imię Pana, tam będzie On pośród nich i udzieli im błogosławieństwa. Lud Boży nie powinien zaniedbywać wspólnego zgromadzania się. Postępowanie naszego Pana w pełni odzwierciedlało zasadę poświęcania specjalnej uwagi domownikom wiary, bowiem widzimy, że obchodząc ostatnią Wieczerzę Paschalną, która miała być świętowana oddzielnie przez każdą rodzinę (2Moj. 12:1‑21), spotkał się On ze swymi dwunastoma apostołami jako oddzielna rodzina, w oderwaniu od Jego i ich wszystkich powiązań rodzinnych. Myśl o prawdziwej rodzinie zawierają też Jego słowa wypowiedziane,