6 tom paruzyjny – wykład XV – str. 622
Wrogowie i zasadzki Nowego Stworzenia
(1) Podtrzymują pierwsze kłamstwo Szatana wypowiedziane w Edenie: „Żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie”.
(2) Poprzez to kłamstwo powodują w umysłach ludzi uprzedzenie do Ewangelii i jej obietnic.
(3) Sprawiają w ten sposób, że Boski plan odkupienia człowieka i podźwignięcia go z grzechu oraz uwolnienia od kary za grzech – śmierci, wydaje się niekonsekwentny, nierozsądny i nonsensowny. Ich teoria, że zapłatą za grzech nie jest śmierć, lecz wieczne męki, stanowi nie tylko bluźnierstwo przeciwko charakterowi Boga, przedstawiając Go jako uosobienie niesprawiedliwości i okrucieństwa, ale też ośmiesza biblijną naukę o okupie. Nawet bowiem rozsądek upadłej istoty jest w stanie pojąć, że śmierć naszego Pana na Kalwarii nie mogłaby odkupić rodzaju ludzkiego z wiecznych tortur, że nie byłoby jakiejkolwiek równoważności między karą a ceną okupu.
(4) Nauka o zmartwychwstaniu zdaje się w tym świetle bezużyteczna i bezsensowna, bo jeśli nikt nie umiera, to na czym polega zmartwychwstanie? Jeśli umierając, wszyscy stają się bardziej żywi niż przedtem i znajdują się w znacznie lepszych warunkach niż poprzednio, to jakiemu właściwie wyższemu celowi miałoby służyć zmartwychwstanie? Albo dlaczego należy uważać je za nadzieję, i to za jedyną nadzieję, daną nam w Ewangelii?
(5) Przygotowują grunt pod zniewalające błędy. Wśród pogan przyjmują one na przykład postać kultu przodków lub wiary w wędrówkę dusz, według której po śmierci i przebywaniu w stanie pozbawionym ciała człowiek rodzi się na nowo jako pies, kot, koń, krowa, szczur czy mysz i przechodzi różne doświadczenia tych bezrozumnych zwierząt albo, jeśli na to zasłużył, otrzymuje bardziej szlachetny stan.
(6) W chrześcijaństwie owo zło przyjęło najbardziej szatańską formę. Fałszywa doktryna stała się podstawą licznych odrażających błędów i przesądów, z którymi chrześcijaństwo się boryka. Nie byłoby bowiem nauki o wiecznych mękach, gdyby nie szerzone