6 tom paruzyjny – wykład XVI – str. 682

Obecnie dziedzictwo Nowego Stworzenia

oraz radowania się w Bogu, rozumiejąc przygotowane przez Niego zupełne przebaczenie grzechów poprzez zasługę pojednania. Mimo to, nie mają przywileju ani „ufności”, by wejść do świątnicy. Tylko poświęceni, Nowe Stworzenie, członkowie Ciała Kapłana mają przywilej stanąć przed obliczem Bożym w modlitwie w tym szczególnym znaczeniu. A zatem tylko oni mogą mieć pełnię radości obiecanej przez Mistrza. Niewierzących nie powinno się więc zachęcać do modlitwy, lecz najpierw pouczyć ich „słowami”, tak jak Piotr nauczał Korneliusza, aby poznali Tego, w którego muszą uwierzyć, zanim będą w ogóle mogli stanąć przed Bogiem. Możemy jednak zachęcać wszystkich, którzy uwierzyli w Pana Jezusa, by składali dzięki i oddawali chwałę Ojcu przez Jezusa Chrystusa. Powinno im się jednak przypominać, że ich tymczasowe usprawiedliwienie przez wiarę nie jest jeszcze dokonaniem się w nich woli Bożej, lecz tylko początkiem właściwej drogi przybliżania się do Boga – pierwszym krokiem na tej drodze – i że wszyscy, którzy chcą się cieszyć właściwymi przywilejami modlitwy, społecznością z Bogiem i pełnią radości z nią związaną, muszą uczynić drugi krok – pełne poświęcenie się Bożej woli.

      Powinniśmy im wyjaśnić, że nieuczynienie tego drugiego kroku oznaczałoby skłonność do brania łaski Bożej [usprawiedliwienia] nadaremno (2Kor. 6:1). Korzystający z tych przywilejów modlitwy przez jakiś czas, a odmawiający pełnego poświęcenia się Panu, powinni nie bez podstaw podchodzić z rezerwą do modlitwy i przejawiać uzasadnione poczucie, że niewłaściwe jest ciągłe otrzymywanie Bożych łask i proszenie o więcej, gdy tymczasem odmawia się Panu poświęcenia swego serca i rozumnej służby. Jak poświęconej klasie dane jest w Piśmie Świętym miano Oblubienicy Chrystusowej, tak wszyscy domownicy wiary przedstawiają tych, którym zaoferowany został przywilej małżeństwa. Nowe Stworzenie, jako poślubiona Chrystusowi Oblubienica, poddawszy serce, język,

poprzednia strona – następna strona