6 tom paruzyjny – wykład II – str. 73
Nowe Stworzenie
w całym stworzeniu, zaraz obok swego Syna i obok siebie samego. Dlatego widzimy, że temat ten jest często powtarzany i to w postaci różnych obrazów, jakby w ten sposób Pan chciał odpowiedzieć na każde nasze pytanie, rozwiać każdą wątpliwość i obawę co do Jego wierności – co do prawdziwości tego „wysokiego powołania”. Odświeżmy naszą pamięć co do niektórych z nich: w jednym nasz Pan jest przedstawiony jako „kamień szczytowy” piramidy, a wybrany Kościół jako żywe kamienie pociągnięte do Niego, kształtowane i przygotowywane w harmonii z liniami wytyczonymi przez Jego charakter, aby mogli wraz z Nim być członkami wielkiej piramidalnej struktury – wznoszonej przez Boga w czasie Wieku Ewangelii – która w nadchodzącym wieku będzie błogosławiła świat i przez której członków Bóg będzie wielbiony przez całą wieczność.
Ten obraz piramidy jest ściśle związany z obrazem świątyni. Mamy zapewnienie, że świątynia wybudowana przez Salomona była obrazem na tę większą duchową świątynię, którą z jeszcze większą dozą mądrości buduje Bóg (1 Piotra 2:5). Jest nam pokazane, że podobnie jak w obrazie, gdzie każda belka i każdy kamień z osobna były przeznaczone na określone miejsce i tak ukształtowane, by w danym miejscu pasować, tak też jest z Kościołem Nowego Stworzenia – każdy jego członek zostanie dopasowany i przygotowany na swoje miejsce. I jak budowa obrazowej świątyni mogła odbyć się „bez głosu młota”, bez zgrzytu, zgiełku i hałasu, tak też przy końcu Wieku Ewangelii zupełny Kościół jako Nowe Stworzenie pod nadzorem boskiego Architekta narodzi się z martwych, tak jak Pan, Głowa tej świątyni, który był „pierworodnym z umarłych” w swym zmartwychwstaniu na początku wieku (1 Król. 6:7).
Inny z obrazów, jakie pamiętamy, przedstawia ludzkie ciało z jego różnymi członkami. To apostoł Paweł w tak jasny i dokładny sposób zwraca naszą uwagę na tę ilustrację bliskiego związku wybranych ze swoim Panem, Głową Kościoła, który jest Jego Ciałem (Rzym. 12:4‑5; 1 Kor. 12:12). Tak jak głowa kontroluje ciało, myśli za nie, planuje, przewiduje jego działanie i kieruje,