6 tom paruzyjny – wykład III – str. 115

Powołanie Nowego Stworzenia

Lecz nie będzie On żądał spełnienia tych wymogów ani uznawał, że ci, którzy ich nie spełniają, są przestępcami potrzebującymi zastosowania łaski, by zakryć każdy ich występek, choćby nierozmyślny i mimowolny. Wręcz przeciwnie, zupełne pojednanie z powodu wykroczeń wobec doskonałego i niezmiennego prawa Boga zostanie dokonane, zanim w ogóle ujmie On władzę.

      Chrystus zapłacił już wymaganą cenę poprzez swoją ofiarę. Przypisał już łaskawie tę zasługę domownikom wiary, a przy końcu Wieku Ewangelii jednoznacznie zastosuje całą ofiarę za grzech na korzyść „wszystkiego ludu” – całego rodzaju ludzkiego. W obrazie Dnia Pojednania Bóg pokazał, że zostanie ona przyjęta i że to na skutek jej przyjęcia Chrystus i Jego Kościół przejmą wtedy rządy nad światem w warunkach – można by rzec – „stanu wojennego”, czyli na warunkach władzy absolutnej, która odsuwa na bok zwykłe prawa i normy ze względu na krytyczną sytuację i stosuje prawo odpowiednie do tej sytuacji – nie wobec tych, którzy są w stanie doskonałym i sprawiedliwym (takie są prawa w imperium Jahwe) – ale odpowiednio do stanu rebelii i anarchii, jaki zaistniał na świecie na skutek grzechu. To królestwo w stanie wyjątkowym, w którym król będzie panował nie tylko jako król, ale też jako sędzia i najwyższy kapłan, jest tak zaprojektowane, by – jak się już przekonaliśmy – rzeczywiście, a nie z przypisania usprawiedliwić świat – gdzie uczynki poparte wiarą stanowić będą wymóg, czyli ostateczną próbę. To rzeczywiste usprawiedliwienie dokona się nie na początku rządów Tysiąclecia, ale w efekcie tych rządów – przy jego końcu.

      Obecnie usprawiedliwienie z wiary ma na celu dopuszczenie tych niewielu, których Bóg zamierzył powołać do swej szczególnej służby, do udziału w Przymierzu Abrahamowym jako „nasienie obietnicy”, jako współofiarników, a przez to – współdziedziców z Jezusem. Ale nawet z nimi Bóg nie może zawrzeć bezpośredniej umowy, trzeba bowiem powiedzieć, że nawet jako usprawiedliwieni z wiary przez zasługę swego Odkupiciela uważani są za nienadających się. Powiedziano im, że przyjęci zostają jedynie w Umiłowanym – w Chrystusie – a żadna z ich umów dotyczących ofiary nie jest ważna, jeśli nie została przez Niego potwierdzona.

poprzednia stronanastępna strona