6 tom paruzyjny – wykład III – str. 120

Powołanie Nowego Stworzenia

i całkowicie poświęciliśmy wszystko, co mamy, Bogu, podobnie jest z uświęceniem nas przez Niego. Żaden człowiek nie może sam się uświęcić, czyli sprawić, że zostanie zaakceptowany i przyjęty do Bożej rodziny Nowego Stworzenia spłodzonej przez Jego ducha (Jan 1:13; Hebr. 5:4). Tak jak zasługa Chrystusa była konieczna do naszego usprawiedliwienia, tak też Jego przyjęcie nas na członków swego Ciała, podkapłanów Królewskiego Kapłaństwa, i Jego bezustanna pomoc są niezbędne do uczynienia naszego powołania i wybrania pewnymi. Apostoł Paweł potępia niektórych, że „nie trzymają się głowy” (Kol. 2:19) i zauważamy, że takie uznanie Chrystusa Jezusa nie tylko jako Odkupiciela z grzechu, ale jako głowy, przedstawiciela, przewodnika, nauczyciela i zachowawcy Ciała (Kościoła) jest niezbędne dla każdego jego członka. Nasz Pan wskazuje na tę konieczność przebywania pod Jego opieką, powtarzając często: „Trwajcie we mnie. (…) Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie” – Jan 15:4 (NB). „Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam” – Jan 15:7 (NB). Tę samą konieczność trwania w Chrystusie Apostoł wyraża mówiąc: „Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego” – Hebr. 10:31 (NB). Wyjaśnia to dalej cytując słowa proroctwa: „Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym”. Miłość Boża, nie mniej niż Jego sprawiedliwość, pała przeciw wszelkiemu grzechowi, a „wszelka niesprawiedliwość jest grzech”; On „nie może spoglądać na bezprawie”, czyli uznawać go [wg Abak. 1:13 NB]; dlatego to, co przygotował, nie miało na celu zachowania grzeszników, ale uratowanie ich od tej choroby i jej kary – zniszczenia.

      Mamy więc tu, zgodnie z innymi stwierdzeniami Pisma Świętego, zapewnienie, że nadchodzi czas, kiedy przeminie grzech i grzesznicy oraz wszystko, co towarzyszy grzechowi – ból, smutek i umieranie. Dzięki niech będą Bogu! Możemy się cieszyć także z tej cechy Boskiego charakteru, że jest On ogniem trawiącym, bo wiemy, że w Chrystusie Jezusie zgotował nam ucieczkę na czas naszych nieumyślnych niedoskonałości, że w Nim zapewnił nam ostateczne wyzwolenie z grzechu i śmierci oraz każdej słabości do stanu

poprzednia stronanastępna strona