6 tom paruzyjny – wykład V – str. 259

Organizacja Nowego Stworzenia

„NIE POTRZEBUJECIE, ABY WAS KTO UCZYŁ”

      „Pomazanie, któreście wy wzięli od niego, zostaje w was, a nie potrzebujecie, aby was kto uczył; ale jako to pomazanie uczy was o wszystkim, a jest prawdziwe i nie jest kłamstwem, a jako was nauczyło, tak i w nim zostaniecie. Ale wy macie pomazanie od onego świętego i wiecie wszystko” – 1 Jana 2:27,20.

      Wobec licznych wyjątków Pisma Świętego zachęcających Kościół do uczenia się, do wzrastania w łasce i znajomości, do wzajemnego budowania się w najświętszej wierze oraz zapewniających nas, że Pan wzbudzi apostołów, proroków, ewangelistów i nauczycieli, to oświadczenie Apostoła wydaje się bardzo dziwne, dopóki się go właściwie nie zrozumie. Zdanie to było kamieniem obrażenia dla wielu, chociaż możemy mieć pewność, że Pan nie dopuścił, aby ci, których serca szczerze zwracały się ku Niemu, doznali wskutek tego obrażenia. Ale wydźwięk całego Pisma Świętego, które rozważamy, „przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem”, w połączeniu z doświadczeniami życiowymi, przekona każdego skromnego i pokornego człowieka, że coś błędnego musiało się zakraść przy tłumaczeniu tego zdania; albo też że pojęcia oparte na tym wyjątku są zupełnie niewłaściwe. Ci, którzy się potykają, są przewrażliwieni pod względem wszystkiego, co dotyczy ich osoby i dlatego pragnęliby oni, aby Pan obchodził się z nimi indywidualnie i inaczej niż z resztą Nowego Stworzenia. To jednak sprzeciwia się całkowicie ogólnej nauce Pisma Świętego, że Ciało jest jedno i ma wiele członków połączonych w jedno, i że tylko przez współpracę z innymi członkami i dzięki niej dostarczany pokarm jest przekazywany każdemu członkowi Ciała w celu wzmocnienia go i odżywienia. Widać więc, że Pan zamierzył uczynić swój lud wzajemnie zależnym od siebie, aby nie nastąpiło rozerwanie, i że właśnie w tym celu napomina nas przez Apostoła, abyśmy nie zaniedbywali wspólnych zgromadzeń, pamiętając, że Pan specjalnie upodobał sobie spotykanie się ze zborem [ekklesia], z Ciałem, na każdym miejscu, gdy jest choćby „dwóch lub trzech zgromadzonych” w Jego imieniu.

poprzednia stronanastępna strona