6 tom paruzyjny – wykład VII – str. 351
Prawo Nowego Stworzenia
Rozglądając się dzisiaj wokół siebie stwierdzamy, że świat w znacznym stopniu zatracił swe pierwotne podobieństwo do Boga, jakie charakteryzowało naszych pierwszych rodziców po ich stworzeniu. Ludzie utracili znacznie więcej niż intuicyjną zdolność odróżniania dobra od zła. Prawo Boskie, kiedyś jasno i wyraźnie wpisane w ludzką naturę, zatarło się w znacznym stopniu na przestrzeni minionych sześciu tysięcy lat „panowania grzechu i śmierci”. Bóg, pozostając w kontakcie z niektórymi przedstawicielami rodzaju ludzkiego, ożywił w wielu sercach to pierwotne prawo i odtworzył w nich w pewnej mierze różne cechy prawości. Mimo to, nawet wśród ludzi najbardziej cywilizowanych i schrystianizowanych nikt nie odważyłby się zaufać zupełnie własnemu osądowi w różnych kwestiach dobra i zła. Dlatego nadal potrzebujemy pewnych Boskich norm, do których moglibyśmy zmierzać i według których moglibyśmy regulować naszą ocenę dobra i zła, czyniąc ją coraz bardziej zbliżoną do Boskiego wzoru. Tym niemniej, nawet pomiędzy najbardziej zdegradowanymi ludami pogańskiego świata często znajdujemy przejawy sumienia i mniej lub bardziej rozwinięte pojęcie dobra i zła. Są to wypaczone i zniekształcone pozostałości pierwotnego prawa istoty ludzkiej, zgodnie z którym stworzona ona została „na obraz Boży”. Apostoł nawiązuje do tego stanu rzeczy wśród pogan, mówiąc o ich myślach „wespół siebie oskarżających albo też wymawiających”. Stwierdza on, że w ten sposób „ukazują skutek zakonu, napisany na sercach” ich, czyli pozostałości pierwotnego prawa, szczątkowe dowody tego, że było ono kiedyś wrodzoną cechą ludzkości (Rzym. 2:15).
Wśród ludzi znane są zarówno prawa odnoszące się do przestępców, jak i prawa dla tych, którzy nie są przestępcami: (1) prawa obywatelskie, zapewniające posłusznym życie, pokój i wolność, a jednocześnie grożące przestępcom utratą wolności, przywilejów itp. w więzieniu; (2) prawa dotyczące skazanych, znacznie surowsze, o ile wyrok nie zostanie złagodzony, i w żadnym wypadku nie zapewniające im swobód.
Podobnie ma się rzecz z prawem Bożym. Najpierw było pierwotne prawo, pod którym Adam został poddany próbie.