6 tom paruzyjny – wykład VII – str. 374

Prawo Nowego Stworzenia

chcąc pozbawić nas osiągniętego stanu. Na tym polega nasza próba. Musimy trwać w tym, co zdobyliśmy, musimy „biec do kresu” [Filip. 3:14] za cenę swego ziemskiego życia – kładąc swe życie w Bożej służbie dla braci i czyniąc dobro wszystkim ludziom, kiedy tylko mamy sposobność. „Wiernyż jest ten, który was powołał…”, który obiecuje nam wsparcie i wszelką pomoc. Dosyć nam na łasce Jego (1 Tes. 5:24; 2 Kor. 12:9).

      To prawo miłości, jak już zauważyliśmy, jest także prawem anielskich synów Bożych. Na nim oparte jest ich posłuszeństwo woli Bożej i wzajemna harmonia. W Wieku Tysiąclecia będą dane ludzkości prawa, rozporządzenia, ustawy i przepisy w celu wprowadzenia jej w błogosławione warunki tysiącletniego Królestwa. Jednak ci, którzy przy jego końcu okażą się godni żywota wiecznego, na pewno reprezentować będą więcej niż zwykłe posłuszeństwo prawom i wymaganiom. Na ich sercach wypisane będzie pierwotne prawo Boże, posłuszeństwo i prawo miłości, które jest częścią Boskiego charakteru. Owi synowie Boga czasu restytucji, na poziomie ludzkim, zostaną przez Niego przyjęci i posiądą nowego ducha miłości, bez którego nie mogliby podobać się Bogu. Chce On bowiem, aby Jego chwalcy wielbili Go w duchu i w prawdzie. Widzimy więc, że tak niebo, jak i ziemia muszą posiadać pewne prawo i wymagać względem niego posłuszeństwa. Jednakże Boska miara posłuszeństwa tak bardzo przewyższa nasze ziemskie i niedoskonałe wyobrażenia i normy, że jedno słowo „miłość” wyraża całe prawo Boże, któremu będą podlegały dzieci Boże na każdym poziomie życia. Jakże cudowny i chwalebny jest charakter i plan naszego Boga! Wypełnieniem Jego Zakonu jest miłość i nie wyobrażamy sobie wyższego prawa.

      Dotąd zajmowaliśmy się pojęciami abstrakcyjnymi. Teraz chcemy zwrócić uwagę na fakt, że Nowe Stworzenie, w dalszym ciągu przebywające w przybytku ciała i mniej lub bardziej podległe jego słabościom i przeciwnościom, musi kierować się prawem miłości i przy jego pomocy kontrolować wzajemne zachowanie się

poprzednia stronanastępna strona