6 tom paruzyjny – wykład VII – str. 377

Prawo Nowego Stworzenia

w zmartwychwstaniu, kiedy to, co posiane w słabości i upadku, powstanie w mocy i w chwale jako duchowe Nowe Stworzenie – Chrystus Boży. Wiele mamy dobrych i pomocnych rad, napomnień i sugestii danych nam przez apostołów i powtórzonych oraz popieranych przez różnych braci; są one pożyteczne ku strofowaniu, ku naprawie itd., ale prawo, owo błogosławione prawo, któremu poddane jest Nowe Stworzenie, to prawo miłości, które przewyższa Złotą Regułę. Właściwie docenione, prawo to spowodowałoby, że wiele rzeczy czynionych dziś przez Nowe Stworzenia nie miałoby już miejsca. Z kolei wiele rzeczy obecnie zaniedbanych byłoby wykonywanych gorliwie i z zapałem.

DOSKONAŁY ZAKON WOLNOŚCI

      Jeśli początkowo ktoś myślał, że Pan dał Nowemu Stworzeniu za dużo swobody i że brak mu odpowiednich ograniczeń i zasad, na pewno zmienił zdanie, kiedy ujrzał długość, szerokość i rozległość prawa Bożego, podsumowanego krótko słowem „miłość”. Apostoł (Jak. 1:25) określa je mianem „zakonu wolności”. Ale Bóg stosuje ten „zakon wolności” wyłącznie do Nowego Stworzenia, spłodzonego z Jego ducha. Nie może się on stosować do innych. Inni bowiem pozostają wciąż pod Prawem Mojżeszowym, będąc sługami niezdatnymi do „wolności, którą nas Chrystus wolnymi uczynił” jako synów, albo są pod potępieniem pierwotnego prawa – pod potępieniem śmierci. Jako potępieni grzesznicy, są oni nadal traktowani jak obcy, nieznajomi i cudzoziemcy, bez Boga i bez nadziei na świecie. Nie wiedzą nawet o łasce Bożej, która ostatecznie przynosi zbawienie całemu światu, a która obecnie bywa objawiana tylko stosunkowo nielicznym. Przeciwnik nie pozwala masom usłyszeć przesłania o Boskiej miłości i o odkupieniu. Zaślepia ich umysły i diabelskimi naukami zatyka uszy większości ludzi (2Kor. 4:4; 1Tym. 4:1).

      Nie ma wolności dla tych, którzy chcą czynić źle, co potwierdza społeczeństwo, zamykając złoczyńców w więzieniach.

poprzednia stronanastępna strona